Select Language

niedziela, 29 listopada 2015

Wigierski Park Narodowy i lodowate jezioro w środku lata

Za siedmioma lasami, za kilkoma wzgórzami na północno - wschodnim krańcu naszego kraju leży region zwany Suwalszczyzną. Okolice Suwałk nazywane są polskim biegunem zimna, polską Alaską. Przyczyną tego są chłodne masy powietrza, które spływają do nas znad Skandynawii i zachodniej Rosji, a dokładniej od północnego wschodu. Jako, że Suwalszczyzna położona jest właśnie na północno - wschodnim krańcu naszego kraju, jest pierwszym regionem znajdującym się na trasie zimnego powietrza i jednocześnie przyjmuje jego największą dawkę.

Właśnie tu znajduje się jedno z najciekawszych polskich jezior - Jezioro Wigry - pochodzenia polodowcowego.

W sierpniowy upalny dzień postanowiliśmy zobaczyć okolice tego pięknego jeziora i ochłodzić się nieco w jego wodach. W pierwszej kolejności pojechaliśmy do miejscowości Stary Folwark, gdzie znajduje się świetne multimedialne Muzeum Wigier.

środa, 25 listopada 2015

Włóczykijska relacja w sieci! Tym razem Beskid Śląski

Pamiętacie jak rozpływaliśmy się rok temu we wspomnieniach o Beskidzie Śląskim?


Nasze wspomnienia z pobytu w tamtych stronach zaowocowały artykułem do zaprzyjaźnionego portalu Dzieckowpodrozy.pl

Jeśli macie ochotę zajrzeć to zapraszam pod link:

Wiejsko-miejski Beskid Śląski 

 

Jeśli zaś macie ochotę na więcej informacji o wspominanych w artykule miejscach zapraszam po szczegóły (klikamy w linki):

 

Miłej lektury:-)

 

 

 


poniedziałek, 2 listopada 2015

Ojców, Dolina Prądnika i Pieskowa Skała

Początek października to wymarzona pogoda na wszelakie wycieczki. Sezon turystyczny dawno się skończył, drzewa zaczynają się powoli złocić i czerwienić, niebo jest obłędnie błękitne, a dni jeszcze w miarę ciepłe. Musielismy wykorzystać ten czas na ostatni w tym roku wypad poza dom dalej niż 200 km. Gdzie szukać oznak jesieni? W Ojcowskim Parku Narodowym, słynącym z malowniczych skałek, doliny Prądnika i zamków. Nie byliśmy w Ojcowie ponad 10 lat!

Przez ten park przebiega kilkadziesiąt kilometrów szlaków, które latem przeżywają prawdziwe oblężenie, gdyż miejsce to znajduje się blisko Krakowa i Śląska. Około południa wyruszyliśmy spod zamku w Ojcowie i obraliśmy zielony szlak. Dzień zapowiadał się fantastycznie!