Jak juz coś zaplanujemy - nie wychodzi. Za to świetnie kończą się najbardziej spontaniczne wyjazdy! Dwa dni przed planowanym urlopem w trakcie ferii plany legły w gruzach, a my zaczęliśmy gorączkowo zastanawiać się gdzie by tu pojechać. Wymyśliliśmy Pragę, ale z "międzylądowaniem" w Kotlinie Kłodzkiej. Tu z kolei pogoda nie dopisała. Deszcz skutecznie zniechęcił nas do spacerów, ale atrakcji na niepogodę w okolicy nie brakuje. Wybraliśmy się do Złotego Stoku, sądząc, że wizyta w kopalni uratuje nas przed deszczem.
Złoto od tysiącleci było symbolem bogactwa, luksusu i dobrobytu. Zawsze wygląda tak samo dobrze - błyszczy - ma tę cudowną właściwość, że nie wchodzi w reakcję z innymi pierwiastkami.
Te właściwości sprawiają, że ze stopów złota tworzyło się monety, biżuterię, wszystko odporne na korozję. Jest także cięższe niż ołów oraz bardzo trwałe. Chociaż czyste złoto jest miękkie. Sztabka złota może być kuta na zimno. Musi być łączone z innymi metalami (np. ze srebrem czy miedzią) aby było bardziej twarde.
Wizyta w kopalni złota to musi być coś! Młody tuptał nóżkami z radości i z niecierpliwością oczekiwał na wejście do ciemnej sztolni. Pierwsze zapisane wzmianki o pracach górniczych prowadzonych w okolicy Złotego Stoku pochodzą z XII wieku. Natomiast 400 lat później wydobycie złota stanowiło tu aż 8% europejskiego wydobycia. Szacuje się, że na przestrzeni całej działalności kopalni tj. ok. 700 lat wydobyto z kopalni 16 ton złota.
Warto jeszcze wspomnieć, że znajduje się tu także ruda arsenu -
pierwiastka, z którego produkuje się arszenik (silna trucizna). Jeśli
wierzyć przewodnikowi, z wydobytego w Złotym Stoku arsenu można
wyprodukować arszenik, który mógłby otruć wszystkich ludzi na
świecie....80 razy! Arsen wykorzystuje się również w medycynie czy
przemyśle. Ale skupmy się jednak na złocie. Jest ono także składnikiem kosmetyków, ma
właściwości antyalergiczne. Płatki złota stosowane są także w gastronomii -
kto zna słynne Goldwasser z Gdańska albo jadł deser z płatkami złota?
Zwiedzanie rozpoczęliśmy nietypowo - od wjazdu kolejką do Sztolni Czarnej Górnej. 300 metrów chodnika pokonaliśmy błyskawicznie. W ciemnym korytarzu pojawił się jednak element zaskoczenia - wspaniały podziemny 8-metrowy wodospad, jedyny w naszym kraju.
Kolejny punkt to wizyta w Sztolni Gertuda.
Wąski korytarz, półmrok, eksponaty górnicze - o wszystkim opowiada wesoły przewodnik. Opowiada tak, że nasz młody włóczykij słucha go z zaciekawieniem, a dorośli co chwila wybuchają śmiechem. W "skarbcu" mamy okazję przekonać się ile waży sztabka ołowiu. Szybko dowiadujemy się, że sztabki złota nie utrzymalibyśmy długo na wyprostowanych rękach, gdyż złoto jest cięższe niż ołów. Jeśli wyobrazić sobie 1dm3 złota, czyli pudełko 10x10x10cm to wypełnione
czystym złotem będzie ważyć 19,5 kg! (dla porównania 1 dm3=1 litr, w
przypadku wody to zaledwie 1 kg).
Przewodnik obala mity - nieświadome panie są rozczarowane, gdy dowiadują się, że ich złote obrączki nie są wykonane z samego złota. Nas ciekawi fakt, że całe złoto wydobyte w tej kopalni mogłoby się zmieścić do większej wnęki jaką zauważamy w jednym z pomieszczeń. Z tony skał udawało się odzyskać w piecu hutniczym ok. 7 g złota.
Na koniec czekała na nas jeszcze niespodzianka - aby dostać się na niższy poziom trzeba było zjechać po zjeżdżalni :-) A na dole znajduje się bardzo osobliwe pomieszczenie zwane Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli - rodem z PRL-u. Dla nas teraz śmieszne, 30-40 lat temu brane zupełnie serio.
Tablicę o naprawianiu maszyny w biegu Adasiek zapamiętał w lot, choć chyba niezupełnie zrozumiał o co chodzi.
W sumie prawie 1,5 godziny zwiedzania minęło nam jak pstryknięcie palcami.
Oprócz kopalni możecie zwiedzić jeszcze maleńkie muzeum minerałów. Nie udało nam się skorzystać z podziemnego spływu łodziami po zalanej
części sztolni (obowiązuje wcześniejsza rezerwacja). Sztolni jest tu
dużo więcej, część z nich jest zalana, niektóre korytarze są
udostępnione tylko do indywidualnego zwiedzania i można nimi przejść na
stronę czeską. Na zewnątrz czeka na nas mennica, park linowy, escape
room. To miejsce to swoiste centrum rozrywki, ale dla nas ma przede
wszystkim walory edukacyjne. W szkole ani słowem nie mówiło się o
właściwościach złota czy sposobie jego pozyskiwania, a to takie ciekawe!
Super z was włóczykije, spontaniczni, wspaniali, opisujecie wspaniale atrakcje,serdecznie Was pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńjadwiga
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce dla małych i dużych. Ogromne wrażenie robi zarówno sama kopalnia, jak i Sztolnia Ochrowa i Osada Górnicza. Zdecydowanie trzeba zarezerwować cały dzień na wspaniałą wycieczkę dla dzieciaków. Może i Wam uda się znaleźć złoto 🙂
OdpowiedzUsuń