Od dawna marzyła nam się podróż na Węgry. Akurat to marzenie było całkiem łatwe do spełnienia. Trzeba było poczekać na odpowiedni moment i hop na południe.
A jeśli Węgry to oczywiście Eger - miasto słynące nie tyle z zabytków (choć to też), co z produkcji wina Egri Bikaver - tzw. byczej krwi. Zanim pokażę Eger opowiem o dobrodziejstwie tego co w butelce-:)