We wrześniu 2014 mieliśmy przyjemność odwiedzić Beskid Śląski, a głównie pięknie położony Koniaków. Pisałam o tym jak moi chłopcy nie chcieli zwiedzać ze mną Muzeum Koronki (kliknij aby przeczytać relację). Nie chciała góra do Mahometa, niestety...
Ale w zeszłym tygodniu dostaliśmy cynk od znajomej bloggerki, że w warszawskim Muzeum Etnograficznym pokazana będzie tylko przez 3 dni największa na świecie koronka A skąd? Z Koniakowa oczywiście! Mahomet przyszedł do góry! Musieliśmy tam pojechać!
Największa koronka na świecie jest dziełem 5 koniakowskich koronczarek. Panie pracowały przez 5 długich miesięcy aby wyczarować to rękodzieło o średnicy 5 metrów, złożone z ok. 8 tysięcy elementów. Podobno zużyły do tego aż 50 km nici! Od sierpnia znajduje się w Księdze Rekordów Guinnesa.
Chętni i cierpliwi mogli przy okazji wystawy spróbować swoich sił w szydełkowaniu koronek oraz podziwiać inne produkty mozolnie wydziergane za pomocą cieniutkiej nitki i szydełka. Nasz włóczykij zainteresował się głównie oscypkami i wielkanocnymi ozdobami z koronki.
A przy okazji życzę Wam wszystkich fantastycznej i tradycyjnej Wielkanocy!
Zwiedziliśmy też część muzeum przeznaczoną dla dzieci, gdzie synek uczestniczył w warsztatach: sadził owies, siał rzeżuchę, robił kartkę wielkanocną oraz bawił się tradycyjnymi starymi zabawkami.
W tym stroju wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńRaczej śmiesznie:) Ale dziękuję!
Usuń