Dolny Śląsk znaliśmy do tej pory tylko od strony tych najbardziej znanych miejsc. Wiele słyszeliśmy o klimatycznych niewielkich dolnośląskich miasteczkach. Takich zapomnianych, podniszczonych, ale niezwykłych. Jednym z nich jest Jawor słynący z unikatowego na całą Europę zabytku - Kościoła Pokoju.
piątek, 30 września 2016
sobota, 24 września 2016
Liberec - miasto stu atrakcji u stóp Ještědu
Wizyta w czeskim Libercu miała być przerwą między górskimi wędrówkami. Raz - sama przestrzeń miejska zapowiadała się bardzo ciekawie, dwa - jest tu masa atrakcji dziecięcych. Niestety przez dwa dni pobytu nie jest możliwe zobaczenia wszystkiego, więc selekcja miejsc do zobaczenia została starannie zaplanowana.
czwartek, 22 września 2016
Subiektywna recenzja przewodnika "Dzieci odkrywają śląskie"
Ponad miesiąc temu ruszyła jak z kopyta sprzedaż przewodnika DZIECI ODKRYWAJĄ ŚLĄSKIE (klik).
Basia - autorka bloga Podróże Hani - spełniła swoje marzenie o wydaniu
własnej publikacji dotyczącej podróży z dziećmi po swoim regionie.
W przewodniku odkrywa przed nami największe atrakcje województwa śląskiego i obala mit, że Śląskie to nie tylko kopalnie, Jura i Beskidy. Znajdziemy tu bowiem szereg atrakcji nieoczywistych.
W przewodniku odkrywa przed nami największe atrakcje województwa śląskiego i obala mit, że Śląskie to nie tylko kopalnie, Jura i Beskidy. Znajdziemy tu bowiem szereg atrakcji nieoczywistych.
Inne cechy przewodnika:
- Po pierwsze nieduży format i kółkowe obrzegowanie - na plus - bo ja lubię mieć obrócony przewodnik na konkretne miejsce
- Po drugie - miła dla oka oprawa graficzna sprawia, że treść jest czytelna
- Po trzecie - indeks miejscowości - z którego korzystam
- Po czwarte - miejsca układają się tak jakbyśmy jechali z północy województwa na południe i nie musieli "skakać" po przewodniku, lecz płynnie przekładać kolejno strony przewodnika.
- Po piąte - wszystko bogato okraszone fotografiami
Przewodnik w wersji .pdf oraz w formie wydrukowanej do nabycia przez stronę Podróże Hani.
Zapraszamy gorąco!
niedziela, 18 września 2016
Góry Izerskie - 2 kraje, 2 szczyty, 1 dzień
Izery, Góry Izerskie, jeden czort:) Fajny kawałek ziemi. Nawet bardzo fajny, chociaż mam wrażenie, że bardzo mało popularny wśród rodzimych górskich piechurów. Skąd to wrażenie? A prawdopodobnie stąd, że góry te leżą w bliskim sąsiedztwie Karkonoszy i to właśnie karkonoskie szlaki podkradają Izerom turystów. Trochę szkoda, ale z drugiej strony może to i dobrze, bo nawet w sierpniu na izerskich szlakach nie było tłumu ludzi, a do wyciągu nie stało się dłużej niż 10 minut. Nam udało się zaliczyć jednego dnia 2 bardzo ważne wierzchołki Gór Izerskich w 2 różnych krajach. Ale o tym za chwilę.
poniedziałek, 12 września 2016
Magiczne Ogrody - zabawa na cały dzień
Razy kilka jeździliśmy w tym roku w okolice Janowca (klik!). W końcu, w ramach
akcji "żegnamy wakacje" wybraliśmy się do parku rozrywki o nazwie
Magiczne Ogrody, który znajduje się w niewielkich Trzciankach, nieopodal
Janowca nad Wisłą.
Wśród tysięcy roślin, przy szumie strumyka, między
kwitnącymi wrzosami i różami, pośród zielonych krzewów powstała ta
magiczna kraina, która daje wiele radości i pozytywnych emocji naszym
dzieciom.
Za
bramą wita nas śpiewający skrzat, którego trzeba najpierw obudzić. Zza płotu łypią swoimi zielonymi oczami mruczące drzewa. Cały park jest podzielony na kilka stref. I tak znajdujemy tu
marchewkowe pole, krasnoludzki gród, smocze gniazdo czy mordole oraz wiele innych.
środa, 7 września 2016
Zakręt Śmierci w Karkonoszach
Dobrze czasem zagapić się, zapatrzeć i minąć zjazd, którym miało się pojechać. Tak było w tym przypadku. Zamiast pojechać krajową 30-ką, kontynuowaliśmy jazdę DK3 i skręciliśmy w kierunku Świeradowa. Droga zaczęła piąć się w górę po stromym zboczu, po czym po prawej stronie zastał nas niesamowity widok. Karkonosze jak na dłoni w całej okazałości. Miejsce, w którym się znaleźliśmy tuz przed wieczorem (zupełnie przypadkowo) to słynny Zakręt Śmierci. Nie bez powodu został tak nazwany, ale o tym poniżej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)