Select Language

wtorek, 29 września 2015

Plantacja dyń - jedyne takie miejsce w okolicy

Mamy piękną jesień. Słoneczną, ciepłą, taką jaką lubię. Szkoda marnować ostatnich ciepłych dni na siedzenie w domu. W ostatnią niedzielę wybraliśmy się na spacer do pobliskiego Wieliszewa. Kilka dni wcześniej znalazłam w sieci informację o sporej plantacji dyń i  postanowiliśmy obejrzeć najbardziej kuriozalne okazy.

piątek, 25 września 2015

Oktoberfest czyli piwne dożynki w Bawarii!

Każdego roku w Monachium - stolicy Bawarii odbywa się jeden z największych festynów na świecie. Mowa oczywiście o Oktoberfest. Święto zwane przez niektórych "dożynkami chmielnymi" pierwszy raz zorganizowane zostało w 1810 roku. Stało się światowym wydarzeniem, które gromadzi około 6 milionów odwiedzających, chociaż trwa zaledwie (i aż) 16 do 18 dni. W 2008 roku mieliśmy wielką przyjemność posmakować wszystkich monachijskich piw, które uwarzone zostały zgodnie z Bawarskim Prawem Czystości z 1487 roku i podobną normą niemiecką z 1906 roku. Tylko takie piwa mogą być serwowane podczas Oktoberfestu.
Skąd w ogóle wzięła się tradycja tego święta?
 
W październiku 1810 roku ślub Ludwika Bawarskiego z księżniczką Teresą został uświetniony wyścigami konnymi. Spożywano wtedy piwo z poprzedniego sezonu, zanim zaczęło się warzenie nowego. Wszystko odbyło się na łąkach pod murami miasta. Impreza na błoniach przyciągnęła mnóstwo ludzi, więc rok później postanowiono ją powtórzyć. I tak zrodziła się tradycja Oktoberfestu. Na cześć księżniczki błonia zostały nazwane Theresienwiese i właśnie tu spotykają się piwosze z całego świata.

niedziela, 20 września 2015

Stańczyki spięte dwoma mostami

Puszcza Romincka - las jak las, prawda? Ale w tym lesie dwa cuda. Ogromne i betonowe, a zarazem lekkie i zgrabnie wyglądające mosty. To niewątpliwie jedna z najbardziej charakterystycznych budowli na północno - wschodnim krańcu Polski, na granicy Mazur i Suwalszczyzny. Przypominają rzymskie akwedukty. Dwa żelbetonowe mosty znajdują się w Stańczykach. Zbudowane zostały w latach 1912 - 1926 na skraju Puszczy Rominckiej. Są fragmentem nieistniejącej już trasy Gołdap - Żytkiejmy. Linia kolejowa została tu uruchomiona w 1927 roku. Pociągi jeździły tylko mostem północnym zbudowanym jako pierwszym (lata 1912-1214). 

wtorek, 15 września 2015

Warmińsko-mazurska perła baroku - Święta Lipka

Jednemu z więźniów kętrzyńskiego zamku objawiła się nocą Matka Boska i nakazała wyrzeźbić swoją postać z Dzieciątkiem. W ciągu zaledwie jednej nocy skazany na śmierć stworzył przepiękną drewnianą figurę. Kolejnego dnia, rankiem więzienni strażnicy zaprowadzili skazańca przed oblicze sędziów, a Ci popatrzyli na figurę, odczytali to jako znak boski i skazaniec został uwolniony.

Po drodze do Reszla znalazł okazałą lipę, przy której postawił swoje dzieło (tak mu nakazała Przenajświętsza Panienka). Od tamtej pory w tym miejscu zaczęły zdarzać się cudowne ozdrowienia.  Proboszcz z Kętrzyna przenosił kilkakrotnie figurę do kościoła, ale Matka Boska wciąż w niewiadomy sposób wracała na lipę. Zbudowano tu zatem kaplicę, do której zaczęli przybywać pierwsi pielgrzymi. Z chwilą sekularyzacji Prus praktyki katolickie zostały zabronione, a tym samym zabroniono pielgrzymować.  Podburzeni przez starostę protestanci z Kętrzyna zniszczyli wtedy kaplicę, figurkę wrzucili do Jeziora Wirowego, lipę ścięli ustawiając w jej miejscu szubienicę. Szubienica miała odstraszać pątników.

Dziś w miejscu legendarnej lipy znajduje się przepiękna barokowa świątynia, a miejscowość zwaną Świętą Lipką odwiedzają setki tysięcy pielgrzymów rocznie. Można powiedzieć, że to taka "Częstochowa Północy".

poniedziałek, 7 września 2015

Bałtów - śladami prehistorycznych gadów

Od roku trwa u Adasia fascynacja prehistorią. Bez zająknięcia wymienia nazwy wszelakich dinozaurów (a ja łamię sobie język na prostym kecalkoatlu), uwielbia kopać w poszukiwaniu skamieniałości, marzy o znalezieniu kryształu i wyobraża sobie uderzenie w ziemię asteroidy, która spowodowała zmianę klimatu, a w konsekwencji wyginięcie prehistorycznych gadów.

Sprawiliśmy małemu wielką radość zabierając go do Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego.
To właśnie w tych stronach znaleziono ślady wielkiego allozaura czy maleńkiego kompsognata. Dostrzeżono tu potencjał turystyczny i w 2004 roku otwarto pierwszy w naszym kraju Park Jurajski, stopniowo dobudowując pozostałe atrakcje.

czwartek, 3 września 2015

Reszel - Mazury z góry!

Robiąc tegoroczne "tour de Mazury" nie mogło zabraknąć na liście miejsc do zobaczenia niewielkiego miasteczka Reszel. To tu w 1821 roku spalono ostatnią w Europie czarownicę. Powstanie tego grodu datuje się na 1241 rok, gdy Krzyżacy zbudowali w Reszlu drewnianą strażnicę.

Zajechaliśmy sprawdzić gdzie kryje się fenomen tego miejsca. I chyba mamy odpowiedź - widoki z góry! Są naprawdę zacne!

W pierwszej kolejności zawędrowaliśmy do gotyckiego kościoła p.w. Św. Piotra i Pawła, a właściwie na kościelną wieżę, która liczy sobie ok. 50m wysokości. Na górze nogi się pode mną ugięły (mam lęk wysokości), natomiast chłopaki bez zająknięcia podeszli do siatki i podziwiali panoramę okolicy.