Zaledwie 200km od Monachium, dosłownie tuż przy granicy niemiecko-austriackiej leży piękny Salzburg, który postanowiliśmy całą trójką odwiedzić. Słyszałam milion razy jakie to piękne miasto, postanowiłam sprawdzić to na własnej skórze.
Z czym Wam się kojarzy Salzburg? Bo mnie bezsprzecznie z Mozartem. Jadąc tam tak naprawdę nie wiedzieliśmy co nas czeka, bo nie czytaliśmy żadnych przewodników. Naszą uwagę przykuła od razu królująca nad miastem twierdza -
Hohensalzburg
Hohensalzburg
Na górę, gdzie wznosi się zamek - twierdza weszliśmy pieszo (można też wjechać kolejką). Po pierwsze - przepiękne widoki z góry. Dwa - bardzo fajny spoób zwiedzania - spokojnie, na własną rękę, swoim własnym tempem, wg własnego uznania mogliśmy zobaczyć jak się żyło w średniowieczu.
A z twierdzy jest taki taaaaaki zacny widok na stare miasto (wpisane na listę UNESCO oczywiście):
Na terenie twierdzy znajduje się także muzeum marionetek teatralnych - Salzburger Marionettentheater - Museum. Z drugiej strony twierdzy widoki były równie imponujące:
Wzięliśmy ze sobą wózek-oj nie było łatwo wejść i zejść z tym ustrojstwem do twierdzy po wystających kamieniach. Schodząc z twierdzy udaliśmy się w pierwszej kolejności na zwiedzanie cmentarza Św. Piotra. Najstarsze nagrobki pochodzą z XIII wieku, ale wykute w skale katakumby są jeszcze starsze. Niestety nie znajdziecie tu grobu samego Mozarta. Został on pochowany w zbiorowej mogile w Wiedniu. Nie do końca wiadomo dziś gdzie znajduje się grób mistrza. Jednak tu w Salzburgu spoczywa większość jego rodziny.
Następnie zaczęliśmy wzdłuż i wszerz przemierzać starówkę, zaczynając barokowej od Katedry św. Ruperta (Salzburger Dom). W tym miejscu już dzień po narodzinach został ochrzczony Wolfgang Amadeusz Mozart. Historia katedry sięga VII wieku. Byłą ona niszczona i odbudowywana.
Kolejnym punktem, którego nie mogliśmy przegapić była zabytkowa ulica Getreidegasse, gdzie w budynku mieszczącym się pod numerem 9 w dniu 27 stycznia 1756 roku przyszedł na świat Wolfgang Amadeusz Mozart. Do środka niestety nie weszliśmy - wózek, Adaś i tłum to niezbyt sprzyjające okoliczności. Ale przeszliśmy się najstarszą i najdłuższą ulicą w całym Salzburgu, poczuliśmy klimat miasta! Tu na każdym rogu słychać muzykę klasyczną graną przez okolicznych skrzypków, gitarzystów klasycznych, flecistów....raj dla uszu. Słuchać Mozarta w mieście Mozarta!
Miasto przecina rzeka Salzach, którą tworzą potoki spływające z okolicznych gór. Idąc wzdłuż jej brzegu mogliśmy podziwiać majestatyczną twierdzę, o której pisałam oraz stare kamienice miasta. Warto wiedzieć, że z Salzburgiem związanych jest wiele słynnych postaci, m.in autor kolędy "Cicha noc" Joseph More.
Hej też planujemy podobna wycieczke do Monachium i Salzburga. Polecacie jakies noclegi w tych okolicach?
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy!
Noclegów nie polecimy bo mieszkaliśmy w tym czasie w Monachium za friko.
UsuńAle jak tylko nadarzy Wam się okazja do wizyty w Salzburgu - polecam. Spokojne miasto, mili ludzie, gwarna atmosfera w turystycznym centrum