Select Language

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Elbląg - "mistrzowskie" miasto

Jeżdżąc sporadycznie  na północ Polski (nad morze czy nad zatokę) wizytę w Elblągu zawsze odkładaliśmy na bliżej nieokreślony następny raz. W tym roku uparłam się aby w końcu zobaczyć chociaż tę reprezentacyjną część miasta.

Elbląg założył w 1237 roku ówczesny mistrz zakonu krzyżackiego. Jest to także jedno z najstarszych polskich miast z dość burzliwą historią (początkowo miasto było pod panowaniem krzyżackim, później w XVI wieku pod okupacją szwedzką, doszczętnie zniszczony podczas II wojny światowej). Położony u ujścia rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego był doskonałym miejscem na wybudowanie portu.
W Elblągu bierze także swój początek Kanał Elbląski - najdłuższy żeglowny kanał w Polsce, unikatowy w świecie zabytek techniki. Pierwsza atrakcja jaka napotkała nas w tym mieście to opuszczanie mostu zwodzonego. Elbląg jest jedynym miastem, w którym zbudowano po wojnie aż dwa takie  mosty.  Są dwuklapowe, co oznacza, że przy podnoszeniu most dzieli się na dwie części, które są podnoszone i opuszczane w ciągu zaledwie kilku minut. Most pokazany na fotografii to tzw. Most Dolny (Wysoki). Adaś miał na co popatrzeć zanim przeszliśmy na drugą stronę i znaleźliśmy się na "starówce".
 Po drugiej stronie mostu wita nas wysoka wieża Katedry Św. Mikołaja. To jeden z najważniejszych zabytków w mieście.  Kościół jest uznawany za jedną z najwyższych budowli sakralnych w Polsce.
Warto wejść na wieżę i popatrzeć na miasto z góry. Wieża ma aż 97 metrów wysokości.Przed kościołem znajduje się fontanna i to ona stanowiła główne źródło rozrywki dla małego włóczykija.
 
Przemierzając wąskie uliczki miasta docieramy do budynku dawnej słodowni, w której obecnie mieści się siedziba Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Blisko niej znajdują się pozostałości dawnego zamku krzyżackiego zburzonego w 1454 roku przez mieszkańców Elbląga. Mijamy też bibliotekę, ścieżkę kościelną i ratusz. Urokliwe są kamienice przy ul. Świętego Ducha. Ja się czuję trochę jak w Gdańsku!
  
 Przez zupełny przypadek trafiamy na ulicę Przymurze, na końcu której podziwiamy nieszablonowy (jak na szkołę) budynek Liceum Ogólnokształcącego i zabytkowy budynek poczty. 
 
Chwilę potem wchodzimy do najbardziej znanego obiektu w Elblągu - Wieży Targowej - stanowiącej część dawnych murów obronnych. Przed bramą stoi pomnik małego piekarczyka, który wg legendy, przeciął łopatą liny utrzymujące dębową kratę, która broniła dostępu do miasta i tym sposobem udaremnił wejście Krzyżaków do Elbląga. A rzecz się miała w 1521 roku gdy Elbląg należał do Polski. Z wieży podziwiać można wspaniałą panoramę miasta. Wewnątrz wieży na kolejnych jej piętrach znajduje się ekspozycja dotycząca historii miasta, a także sala rycerska i kącik dla dzieci.
  
Popołudnie w Elblągu kończymy lodami i spacerem nad rzeką. Potem w dalszą drogę! Kolejnym razem szykujemy się na dokładniejsze zapoznanie się z Kanałem Elbląskim. Ahoj!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz