Zaczęło się wiele milionów lat temu, w epoce trzeciorzędu, w następstwie erupcji wulkanicznej w rejonie Saksonii powstała pokrywa bazaltowa. Cechą charakterystyczną owej pokrywy są kilkumetrowe słupy. W Stolpen posłużyły jako główny budulec zamku oraz miasteczka. Bazaltowe skały są niezwykle twarde. Wspomniane słupy można zauważyć na poniższej fotografii - przy wieży Jana, w której była więziona....o tym za chwilę:) Będąc w Saskiej Szwajcarii odwiedziny zamku Stolpen to punkt obowiązkowy. Nie mogło nas tam zabraknąć.
Na tym niezwykłym wulkanicznym wzgórzu powstał zamek, który początkowo stanowił zastępczą rezydencję biskupów z Miśni. Powstał w średniowieczu, pierwsze informacje o warowni pojawiły się w 1100 roku. Zamek (częściowo w ruinie) znajduje się na wzgórzu ok. 350 m n.p.m. i stał się chętnie odwiedzany za sprawą historii pewnej więźniarki.
O jakiej więźniarce
mowa i jak ona się tu znalazła? Już tłumaczę.
Anna Konstancja von
Brockdorf, znana nam jako Hrabina Cosel była żoną saskiego ministra.
Spodobała się królowi Augustowi Mocnemu i po rozwodzie z mężem stała się
królewską metresą (faworytą/kochanką). W 1705 roku w tajnej umowie król
August Mocny obiecuje jej dozgonną wierność i miłość. Wtedy także
uzyskała tytuł hrabiny von Cosel. Hrabina Anna trwoniła królewski majątek, jej
zachowanie wykraczało poza akceptowalne przez społeczeństwo ramy, więc stała
się niewygodna. Początkowo usunięto ją z zamku w Dreźnie i zamieszkała w
pobliskim Pillnitz. Ale po serii sprzeczek, w których wypominała królowi
obietnicę małżeństwa, została aresztowana i osadzona na zamku w Stolpen. Stało
się to w wigilię 1716 roku. Hrabina Cosel miała wówczas 36 lat. Więziona była
na trzech piętrach wieży Jana (I zdjęcie w notce z bazaltowymi słupami).
Hrabina Cosel była więźniem przez 49 lat. Tu zmarła w wieku 85 lat i tu znajduje się również jej grób.
Ale jeszcze o zamku. Na jego dziedzińcu znajduje się studnia, głęboka na 84 metry, jest wykuta w twardej skale bazaltowej. Jej budowa trwała aż 24 lata. Trzej budowniczy drążyli ok. 1-1,5 cm skały dziennie. Studnia została ukończona w 1632 roku i jest w niej woda po dzisiejszy dzień. Została zabezpieczona kratą, gdy w 1933 roku popełniła tam samobójstwo pewna kobieta. Jest to najgłębsza wykuta w kamieniu studnia bazaltowa na świecie.
Na zamku, a właściwie w jego podziemiach, możemy podziwiać wystawy związane z powstaniem tej niezwykłej wulkanicznej skały.
I jeszcze zadowolony z wycieczki Adaś na małym rynku w Stolpen:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz