Select Language

poniedziałek, 12 lutego 2018

Kompleks Riese - tajemnicze Góry Sowie

O tajemniczych Górach Sowich krążą legendy, plotki, domysły. Historycy i poszukiwacze przygód wciąż odkrywają nowe informacje  lub poszlaki, które są nagłaśniane przez media. Niezbyt dobra infrastruktura drogowa, przygraniczne tereny leżące na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, głębokie lasy - nie bez powodu te tereny zostały wybrane przez hitlerowców na miejsce, w którym .... no właśnie co?


W ferie wybraliśmy się do bardzo odległego i niezbyt popularnego dla narciarzy regionu. Zależało nam na tym by oprócz niewysokich i łagodnych stoków można było zobaczyć coś jeszcze bez względu na pogodę.

Kompleks "Riese" (Olbrzym) czyli zespół sztolni wykutych w skałach w tych okolicach zaczęto budować w roku 1943. Od kwietnia 1944 pracami kierowała organizacja Todt. Do katorżniczej pracy wykorzystywano więźniów z obozu Gross Rosen (Rogoźnica). Cel budowy podziemnych miast do tej pory nie jest znany. Ocalali więźniowie przekazali jedynie szczątkowe informacje. Być może miały być tu przeniesione fabryki przemysłowe i zbrojeniowe III Rzeszy, niektórzy fantaści mówią o ukrytych w zasypanych sztolniach skarbach (Bursztynowej Komnacie czy Złotym Pociągu). Nie zachowały się żadne konkretne dokumenty, które dałyby jednoznaczną odpowiedź o przeznaczeniu tego kompleksu. Czy miały tu znajdować się tajne laboratoria, fabryki, a może kwatera główna Hitlera? Puśćcie wodze swojej fantazji.

Obecnie odkryte jest około 9 km korytarzy, ale istnieją podejrzenia, że jest ich więcej.  "Riese" stanowi kompleks sztolni: Osówka, Rzeczka (Walim),  Włodarz, Gontowa, Jugowice i Soboń, z czego tylko trzy pierwsze udostępnione są turytom.

Mieliśmy okazję odwiedzić Osówkę i Walim-Rzeczkę.

Kompleks Osówka leży około 1.5 km od wioski Sierpnica. Ze wsi pokierują Was znaki, nie można się zgubić. Dla turystów przewidziano dwie standardowe trasy - historyczną i ekstremalną. Chyba nie trudno zgadnąć, że wybraliśmy tę drugą. Należy pamiętać, że trasa ekstremalna wymaga wcześniejszej rezerwacji. Zaopatrzeni w ciepłą odzież, rękawiczki (w środku jest ok. 7 stopni i ogromna wilgoć), a także solidne buty i latarki-czołówki stawiliśmy się przy wejściu do kompleksu. Przewodnik rozdał nam kaski i weszliśmy do środka.

Początkowo jest spokojnie i bezpiecznie, poznajemy historię obiektu, ale po chwili zaczyna się zabawa. Przed nami zalana sztolnia,  woda, ciemność i desantowa łódź. Młody odrobinę się boi, ale perspektywa przeprawy łodzią mu się podoba. Po kilku minutach robi się jeszcze ciekawiej. Światła gasną, przed nami drewniana kładka i łańcuch do trzymania, a pod stopami 10 cm lodowatej wody. I tu przydają nam się latarki. Następnie dobre 5-10 minut przedzieramy się po drewnianych balach, cały czas w zupełnych ciemnościach, a przytrzymać się można jedynie siatki podwieszonej do skalnego stropu. Niewysokie dzieci nie dosięgną, my przeszliśmy trzymając małego włóczykija za rękę. W tym miejscu przydają się też kaski - momentami trzeba się mocno nachylić.

 
Cała zabawa trwa około 20 minut, potem znowu wracamy na trasę historyczną. Zobaczycie tu oryginalne narzędzia używane do budowy sztolni oraz wózek, którym wywożono urobek. Zwiedzanie sztolni trwa około 1:40 min. Dla młodszych dzieci nie jest to najciekawsze miejsce (ciemno, mokro, zimno), ale dla 8-10 latka już jak najbardziej.


Drugi kompleks leży tuż przy drodze między Walimiem a Rzeczką. W podziemiach zobaczycie kolekcję kolekcję narzędzi i przedmiotów należących do więźniów, a także starą broń. Całkowita długość tuneli w tym kompleksie to ok. 500m - wydrążone są w Górze Ostrej.
Kompleks Włodarz wciąż przed nami.

Niektórzy twierdzą, że tajemnicze tunele wybudowane pod zamkiem Książ w Wałbrzychu miały łączyć się z kompleksem "Riese".
Więcej o zamku przeczytacie TUTAJ (Zamek Książ) 

Wspomniana wyżej organizacja Todt miała swoją siedzibę w pałacu w Jedlinie-Zdrój.  Polecamy zajrzeć do tego niewielkiego dolnośląskiego uzdrowiska choć na chwilę.Przed pałacem stoi replika samolotu asa lotnictwa I wojny światowej zwanego Czerwonym Baronem. A tuż za pałacem replika mobilnej "kwatery" Hitlera - pociągu "Amerika". O pysznym browarze nie wspomnę:-)









5 komentarzy:

  1. Niesamowita przygoda! :) Przy okazji zwiedzania podziemi zamku Książ przewodniczka opowiadała nam o projekcie Riese właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca wycieczka również pod kątem dzieci, który można już wprowadzić w historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, sama bałabym się tam wejść!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wejdziesz, nie ma szans. To miejsce zwiedza się wyłącznie z przewodnikiem.

      Usuń
  4. To musiała być naprawdę świetna i ekscytująca wycieczka! Rodzinne wypady są zawsze najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń