Dolny Śląsk znaliśmy do tej pory tylko od strony tych najbardziej znanych miejsc. Wiele słyszeliśmy o klimatycznych niewielkich dolnośląskich miasteczkach. Takich zapomnianych, podniszczonych, ale niezwykłych. Jednym z nich jest Jawor słynący z unikatowego na całą Europę zabytku - Kościoła Pokoju.
piątek, 30 września 2016
sobota, 24 września 2016
Liberec - miasto stu atrakcji u stóp Ještědu
Wizyta w czeskim Libercu miała być przerwą między górskimi wędrówkami. Raz - sama przestrzeń miejska zapowiadała się bardzo ciekawie, dwa - jest tu masa atrakcji dziecięcych. Niestety przez dwa dni pobytu nie jest możliwe zobaczenia wszystkiego, więc selekcja miejsc do zobaczenia została starannie zaplanowana.
niedziela, 18 września 2016
Góry Izerskie - 2 kraje, 2 szczyty, 1 dzień
Izery, Góry Izerskie, jeden czort:) Fajny kawałek ziemi. Nawet bardzo fajny, chociaż mam wrażenie, że bardzo mało popularny wśród rodzimych górskich piechurów. Skąd to wrażenie? A prawdopodobnie stąd, że góry te leżą w bliskim sąsiedztwie Karkonoszy i to właśnie karkonoskie szlaki podkradają Izerom turystów. Trochę szkoda, ale z drugiej strony może to i dobrze, bo nawet w sierpniu na izerskich szlakach nie było tłumu ludzi, a do wyciągu nie stało się dłużej niż 10 minut. Nam udało się zaliczyć jednego dnia 2 bardzo ważne wierzchołki Gór Izerskich w 2 różnych krajach. Ale o tym za chwilę.
poniedziałek, 12 września 2016
Magiczne Ogrody - zabawa na cały dzień
Razy kilka jeździliśmy w tym roku w okolice Janowca (klik!). W końcu, w ramach
akcji "żegnamy wakacje" wybraliśmy się do parku rozrywki o nazwie
Magiczne Ogrody, który znajduje się w niewielkich Trzciankach, nieopodal
Janowca nad Wisłą.
Wśród tysięcy roślin, przy szumie strumyka, między
kwitnącymi wrzosami i różami, pośród zielonych krzewów powstała ta
magiczna kraina, która daje wiele radości i pozytywnych emocji naszym
dzieciom.
Za
bramą wita nas śpiewający skrzat, którego trzeba najpierw obudzić. Zza płotu łypią swoimi zielonymi oczami mruczące drzewa. Cały park jest podzielony na kilka stref. I tak znajdujemy tu
marchewkowe pole, krasnoludzki gród, smocze gniazdo czy mordole oraz wiele innych.
środa, 7 września 2016
Zakręt Śmierci w Karkonoszach
Dobrze czasem zagapić się, zapatrzeć i minąć zjazd, którym miało się pojechać. Tak było w tym przypadku. Zamiast pojechać krajową 30-ką, kontynuowaliśmy jazdę DK3 i skręciliśmy w kierunku Świeradowa. Droga zaczęła piąć się w górę po stromym zboczu, po czym po prawej stronie zastał nas niesamowity widok. Karkonosze jak na dłoni w całej okazałości. Miejsce, w którym się znaleźliśmy tuz przed wieczorem (zupełnie przypadkowo) to słynny Zakręt Śmierci. Nie bez powodu został tak nazwany, ale o tym poniżej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)